czwartek, 3 kwietnia 2014

Rozdział 1 - Rose i Korony Niebios

Trzy tygodnie wcześniej... Inne miejsce... Pewna znana nam dzielnica...
          Harry Potter odkąd stracił swego mentora pod koniec czerwca nic go nie obchodziło. Nawet nie reagował na docinki swojego wujostwa, szczególnie wuja i kuzyna. Zamknął się w swoim pokoju wychodząc tylko na posiłki i do łazienki. Któregoś dnia do pokoju weszła jego ciotka.
- Harry, czy coś się stało? Odkąd przyjechałeś jesteś bardzo smutny i przygnębiony. - zaczęła nieśmiało.
- Nic się nie stało, ciociu. - odpowiedział wymijająco odwracając się od niej wpatrując się w zdjęcie swych rodziców. Petunia spojrzała mu przez ramię przyglądając się zdjęciu, na którym widnieli rodzice Harry'ego.
- Z pewnością była szczęśliwa z twoim ojcem. - powiedziała jakimś innym głosem niż zazwyczaj.
- Tak. - szepnął Harry. Była to dziwna rozmowa. Rozmawiali swobodnie jakby nie było tych szesnastu lat drwin i kpin.
         Mijał czas, a Harry zbliżył się trochę do swego wujostwa, a oni traktowali go uprzejmiej i nawet dawali pieniądze na to, co chciał.
Nastał dzień urodzin Harry'ego...
      Potter nie spał tej nocy zbyt dobrze. Śniła mu się piękna dziewczyna o czarnych włosach i orzechowych oczach. Czuć było od niej silną magię i wolę przetrwania. Zauważył, że owa dziewczyna leżała pośrodku kręgu, a wokół niej był krąg czarnych postaci.
- Śmierciożercy. - szepnął. Zauważył, że przy oknie stał tron, a w nim... VOLDEMORT! Śmierciożercy rzucali w dziewczynę wieloma zaklęciami torturującymi. Dziewczyna krzyczała, a co jakiś czas Riddle pytał ją o coś. Coś czego nie mógł dosłyszeć. Miał uczucie iż czuje z dziewczyną dziwną więź. Nie wiedział kim ona była, ale musiał ją ratować. Ale jak? Nie wiedział nawet, gdzie ona jest.
      Obudził się z głośnym krzykiem. Usiadł oddychając szybko. Blizna go bolała. Właściwie to pulsowała. Do jego pokoju wpadła cała rodzina Dursley'ów.
- Harry, co się stało, Harry? Krzyczałeś. - spytała zatroskanym i wystraszonym głosem jego ciotka.
- To tylko kolejny zły sen, ciociu. - powiedział obojętnym tonem.
- Ale, Harry mówiłeś jakieś dziwne słowa. - zauważył Dudley.
- Naprawdę? Jakie? - zapytał spojrzawszy na niego.
- To chyba brzmiały jak zaklęcia. - wyjaśniła Petunia.
- Także się śmiałeś jak opętany. - dodał wuj Vernon.
- Rozumiem. Muszę... Muszę gdzieś iść. Wybaczcie. - powiedział na odchodnym. Już wstawał, gdy kobieta zawołała:
- Harry, czekaj! Mamy dla ciebie prezent. - odezwała się pospiesznie Petunia. Harry spojrzał na nią.
- Jaki?... - zapytał. Kobieta podała mu małą paczuszkę. Ten ją wziął o rozwinął. Trzymał w ręku nie duże pudełko, a były w nim dwa medaliony w kształcie koron. Jedna złota, a druga trochę różowa:




- ...Co to? - spytał Potter.
- Należały do mnie i twojej matki... -wyjaśniła. - ...Zanim umarła dała mi je na przechowanie niedługo przed twoimi narodzinami. Zaznaczyła, by dać ci je w dniu siedemnastych urodzin. Jedna jest dla ciebie, a druga dla... twej siostry... - nie skończyła, bo zielonooki zawołał:
- Siostry??? Mam siostrę?!? - krzyknął.
- Tak. Nazywa się Rosemary Lilianne Potter. Jest twoją bliźniaczką. - wyjaśniła.
- Czy ktoś wiedział o niej? - spytał.
- Nikt nie wiedział iż masz siostrę. Nawet Dumbledore. Rozdzielono was zaraz po narodzinach. Ty wychowywałeś się u nas ze względu na przepowiednię i ochronę jaką dała ci Lily nim umarła, a Rose oddano innej Mugolskiej rodzinie. - wyjaśniła.
- Czy one coś robią? Znaczy się jakie te medaliony mają właściwości? - dopytywał się przyglądając się koronom. Na jednej były inicjały:

H.J.P.

a na drugiej:

R.L.P.

- Ponoć, gdy ukończysz pełnoletność Voldemort będzie mógł tu przyjść i nie będziesz miał chroniony poprzez krew mojej siostry. Lily powiedziała mi jeszcze, że dzięki tym medalionom będziecie się mogli nawzajem chronić i porozumiewać telepatycznie. Mają jakieś niezwykłe moce dzięki, którym jedno będzie chronić drugie. - oświadczyła.
- Rozumiem. - szepnął, po czym założył złotą koronę ze swoimi inicjałami. Ta zaświeciła się swym własnym złotym blaskiem. Harry zamknął delikatnie oczy. Nagle-niespodziewanie zniknął im z oczu.

~~*~~

      Gdy otworzył oczy zobaczył znajome otoczenie. Znajdował się... w domu Blacków????
- Harry, co tu robisz? - rozległ się głos pani Weasley zauważywszy go w kuchni totalnie zdumionego teleportacją. Potter rozejrzał się.
- Pani Weasley,... czy ostatnio ktoś tu przychodził z czarnowłosą i piwnooką dziewczyną w moim wieku? - zapytał. Kobieta popatrzyła na niego. Milczała chwilę.
- Tak. Severus był tutaj i przyniósł pewną dziewczynę. - odparła.
- Gdzie oni są??? - zapytał z przejęciem.
- Na górze. Severus jest z nią. - odpowiedziała, ale nic już więcej nie powiedziała, gdyż chłopak pobiegł w kierunku schodów. Po pewnym czasie odnalazł odpowiednie drzwi, a konkretniej zobaczył profesora wychodzącego z jednego z pokoi. Obaj spojrzeli na siebie. Milczeli przez chwilę wpatrując się w siebie. Po minucie mężczyzna idąc nie zaszczycił go spojrzeniem, a Harry powstrzymywał się od wyciągnięcia różdżki. Czarnooki przeszedł obok niego bez słowa, ale gdy był za nim o trzy kroki Harry w końcu się odezwał:
- Jak się czuje Rose? - spytał.
- O czym ty mówisz, Potter? - warknął ten zatrzymując się.
- Wiem, że jest tu moja siostra i wiem, że ją torturowaliście. Z tego co widzę ryzykowałeś życiem, aby ją tu sprowadzić. Więc pytam się ponownie: Jak się czuje Rose? - upierał się młodzieniec.
- Jest w bardzo kiepskim stanie. Ma wiele ran ciętych, było na nią rzucane wiele razy Zaklęcie Cruciatus i wiele innych, o których nie masz pojęcia i nie chciałbyś wymówić, a przede wszystkim znać działania. - oświadczył zimnym głosem i odszedł. Harry odczekał aż usłyszy trzask aportacji. Po kilku chwilach wszedł do pokoju Rose. Leżała w łóżku okryta pościelą. Spała. Zbliżył się do niej. Śpiąca i w tej puszystej pościeli wyglądała ślicznie. Lokowane czarne jak heban włosy były porozrzucane po poduszce.


Usiadł na krześle przy łóżku przyglądając się jej pięknej cerze. Długo trwało zanim ktoś go wyrwał z transu przyglądania się. Była to Ginny.
- Harry, co tu robisz? - spytała. Chłopak na początku nie zareagował, ale po chwili spojrzał na nią oznajmiając:
- Cześć, Ginny... - szepnął, po czym dodał spojrzawszy na leżącą dziewczynę: - ...To moja siostra... Ma na imię Rose... - pojedyncza łza wyleciała mu z oka. - ...Była torturowana przez Śmierciożerców. Dziś się o niej dowiedziałem. - wyjaśnił. Ruda zbliżyła się do Wybrańca. Ginny przytuliła się do niego i powiedziała na pocieszenie:
- Będzie dobrze, Harry. Obiecuję. - szepnęła.
      Harry postanowił zostać na Grimmauld Place 12. Jego rzeczy zostały sprowadzone jeszcze przed obiadem. Panna Potter nie obudziła się przez najbliższy tydzień. Chłopak siedział przy niej najdłużej jak się dało. Musiał pamiętać o posiłkach i śnie.
      Dziesiątego dnia od przybycia tutaj późnym popołudniem stało się coś niezwykłego. Tak jak codziennie Harry siedział przy łóżku siostry trzymając medalion dany od matki poprzez ciotkę, a drugą jej rękę. Oczy mu się kleiły od ciągłego wpatrywania się w nią. W końcu zasnął.

      Był w jakimś ładnym pokoju, a w nim stała Rose. Wpatrywał się w nią przez równo dziesięć minut . Miała niesamowicie piękne oczy mimo, że stała bokiem do niego. Gdyby nie fakt, że była jego siostrą mógłby się w niej zakochać. Nagle dziewczyna spojrzała na niego.
- Witaj, Harry. Długo na ciebie czekałam. - powiedziała
- Ja też się cieszę, że cię widzę, Rose. Powiedz mi jak mam mogę cię obudzić? Śpisz od ponad tygodnia! - zawołał.
- Harry, masz przy sobie medaliony w kształcie koron. Są to Korony Niebios. Mają one niezwykłe właściwości. Poprzednio nosiły je ciotka Petunia i nasza matka. Były ze sobą zżyte nim matka wyjechała do Hogwartu. Ciotka była o nią zazdrosna iż jest czarownicą, a ona nie. By mi pomóc musisz mi założyć drugi medalion. Dzięki niemu i tobie będziemy mogli się nawzajem chronić. Moc medalionów są tym silniejsze im większa wola i magia noszącego go. A teraz do dzieła, braciszku. Uratuj mnie, a ja ci się kiedyś odwdzięczę. - powiedziała po czym ona wraz z pokojem zniknęli.

      Nagle Harry się obudził. Ten sen wydawał się zbyt realistyczny. - "Może to i nie głupi pomysł? Warto spróbować" - pomyślał. Wziął różowy medalion i założył siostrze na szyję. Korona zaświeciła się na blado-różowy kolor. Korona Harry'ego także, ale na złoty. Nagle rozbrzmiał głuchy gong, który rozniósł się po całym domu. W tym samym czasie Rose zaczęła się wybudzać, ale nim to się stało do pokoju wpadli wszyscy domownicy.
- Harry, co...? - Lupin urwał, gdy zobaczył zadowolonego Pottera. Cofnął się pokazując na siostrę, która rozejrzała się dookoła.
- Gdzie ja jestem? - spytała. Harry nachylił się nad nią i odparł:
- Już dobrze, Rose. Nic ci już nie grozi.

piątek, 28 marca 2014

Wstęp

       W pewnym Dworze w pokoju na piętrze pewien znany nam blady mężczyzna siedział w swoim tronie i patrzył na swą ostatnią schwytaną ofiarę. Kobiecy wrzask roznosił się po całym pokoju.
- Kiedyś się złamiesz i przystąpisz do mnie. - oznajmił.
- Nigdy się nie przyłączę się do tyrana, który torturuje swoją rodzinę! - wrzasnęła kobieta w przerwie między jednym zaklęciem a drugim.
- Brolis*! - zawołała postać wśród postaci mających na sobie czarne szaty i białe maski na twarzy będący w pomieszczeniu. Kobieta ponownie wrzasnęła.
- AAAAAAA!!!!!!! - krzyknęła zakrywając oczy, gdyż poczuła jakby wypalano je. Łzy pomieszane z krwią leciały młodej kobiecie z oczu. Gdy to się skończyło oddychała i płakała jednocześnie. Każdy ruch klatki piersiowej sprawiał jej ból.
- Możesz to zakończyć. Wystarczy jedno słowo. - powiedział cicho, ale doskonale było go słychać. Kobieta oddychając nie równo odwróciła głowę w kierunku głosu. Nic nie widziała przez to zaklęcie, po czym powiedziała oschle:
- Idź do diabła, Riddle! - syknęła.
- Cóż, sama wybrałaś swój los, panno Potter. Zostaniesz tu. Oj, długo tu zostaniesz. Nikt cię nie uratuje. Snape, podlecz ją, a następnie zabierz do lochu. Koniec na dziś. Możecie się rozejść. - oznajmił wychodząc. Idąc do swego gabinetu miał zadowoloną minę. Miał siostrę Harry'ego Pottera i nikt o tym nie wiedział, nawet ten cały Drops.
       Tymczasem Snape leczył dziewczynę. Był na siebie zły iż torturował jedyną osobę, która ma moc, by zdjąć zaklęcie z jej brata. Musiał powiedzieć o tym Dumbledore'owi iż ona tu jest oraz wymyślić jak ją stąd wynieść. Przede wszystkim nie może się o tym dowiedzieć Czarny Pan czy którykolwiek ze Śmierciożerców. Ale jak to zrobić? On zawsze wiedział czy ktoś wychodzi czy też nie. Trzeba to zrobić w nocy.

~~*~~

Dwa dni później nadarzyła się taka okazja...
       Riddle po wielogodzinnych torturowaniu panny Potter poszedł spać dość wcześnie. Snape odczekał kilka godzin nim zabrał się za swój plan. Bardzo cicho zszedł do lochów, a potem do jednej z cel. Problemem byli tylko strażnicy przy jej celi. Rzucił na nich Zaklęcie Confundus i powiedział, by nikomu nie mówili co tu się stało. Mieli wciąż myśleć iż dziewczyna nadal tu jest. Po tej czynności wszedł do środka. Zabrał nieprzytomną czarnowłosą całą we krwi i wyniósł. Deportował ją Kwatery Głównej...


_______________________________________________ 
Od autorki:
* Brolis – zaklęcie mojego wymysłu. Oznacza palić.

niedziela, 23 marca 2014

Bohaterowie

Imię: Harry.
Drugie imię: James.
Nazwisko: Potter.
Wiek: 17 lat.
 Rodzice: Lily (z domu Evans) i James Potter.
Rodzeństwo: Rosemary Potter.
Status krwi: Półkrwi: Matka szlamowatej krwi, a ojciec czystek krwi.
Ogólne informacje: Powszechnie jest znany jako Chłopiec, Który Przeżył lub Wybrańcem Losu. Chodzi do siódmej klasy w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Należy do domu zwanego Gryffindor, gdzie ma dwoje dobrych przyjaciół: Rona Weasley'a i Hermionę Granger. Gdy miał rok zginęli jego rodzice. Zamordował ich Lord Voldemort, potężny czarnoksiężnik znany na cały świat. W tym roku dowiaduje się, że ma siostrę-bliźniaczkę o imieniu Rose. Stają się dobrymi przyjaciółmi oraz pomagają sobie wzajemnie. Z informacji od Severusa Snape'a dowiadujemy się, że na Harry'ego zostało rzucone potężne zaklęcie i tylko Rose może je zdjąć. Jego ulubionym zajęciem jest gra w Quidditcha i granie na gitarze. Lord Voldemort próbując go zabić oddał mu nieświadomie część swojej mocy. Min. Zaradność, zdecydowanie, brak szacunku do wszelkich reguł i wężoustwo. Lecz dzięki temu iż był synem Lily Evans posiadał także odwagę. Czytałam gdzieś iż Harry jest Gryfonem o duszy Ślizgona i Ślizgonem o sercu Gryfona. A jest to nie zbyt dobre połączenie, ale przydatne w krytycznych momentach.


Pełne imię: Ronald.
Drugie imię: Bilius.
Nazwisko: Weasley.
Wiek: 17 lat.
Rodzice: Molly (z domu Prewett) i Artur Weasley.
Rodzeństwo: Bill, Charlie, Percy, Fred, George i Ginny.
Status krwi: Czysta krew. 
Ogólne informacje: Ron jest najlepszym przyjacielem Pottera i Granger. Zakochany w Hermionie. Chodzi do siódmej klasy w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Należy do domu zwanego Gryffindor.

 
Imię: Hermiona.
Drugie imię: Jean.
Nazwisko: Granger.
Rodzice: Imiona nieznane.
Rodzeństwo: Nie ma.
Inna rodzina: Kuzyn Samuel Winchester.
Status krwi: Pochodzi z rodziny Mugolskiej.
Ogólne informacje: Najlepsza uczennica w całym Hogwarcie. Chodzi do siódmej klasy w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Należy do domu zwanego Gryffindor. Jej najlepsi przyjaciele to Harry, Ron i Ginny. Zaczyna coś czuć do Rona.


Pełne imię: Ginewra.
Drugie imię: Molly.
Nazwisko: Weasley.
Wiek: 16 lat.
Rodzice: Molly (z domu Prewett) i Artur Weasley.
Rodzeństwo: Bill, Charlie, Percy, Fred, George i Ron.
Status krwi: Czysta krew.
Ogólne informacje: Chodzi do szóstej klasy w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Należy do domu zwanego Gryffindor. Jej przyjaciółką jest Hermiona, a z czasem Rose. Podkochuje się w Harrym.


Imię: Fred.
Drugie imię: Nieznane.
Nazwisko: Weasley.
Wiek: 19 lat.
 Rodzice: Molly (z domu Prewett) i Artur Weasley.
Rodzeństwo: Bill, Charlie, Percy, George, Ron i Ginny.
Status krwi: Czysta krew.
Inne informacje: Wraz z bratem-bliźniakiem Georgem zbudowali sklep z gadżetami do robienia psikósów. Za szkolnych lat chodzili do Hogwartu, Szkoły Magii i Czarodziejstwa, a należeli do Gryffindoru jak cała ich rodzina. 


Imię: George.
Drugie imię: Nieznane.
Nazwisko: Weasley.
Wiek: 19 lat.
 Rodzice: Molly (z domu Prewett) i Artur Weasley.
Rodzeństwo: Bill, Charlie, Percy, Fred, Ron i Ginny.
Status krwi: Czysta krew.
Inne informacje: Wraz z bratem-bliźniakiem Fredem zbudowali sklep z gadżetami do robienia psikusów. Za szkolnych lat chodzili do Hogwartu, Szkoły Magii i Czarodziejstwa, a należeli do Gryffindoru jak cała ich rodzina.


 
Pełne imię: Rosemary.
Drugie imię: Lilianne.
Nazwisko: Potter.
Wiek: 17 lat.
Rodzice: Lily (z domu Evans) i James Potter.
Rodzeństwo: Harry Potter.
Status krwi: Półkrwi: Matka Mugolskiej krwi, a ojciec czystej krwi.
Ogólne informacje: Wraz z bratem stracili rodziców w bardzo młodym wieku przez czarnoksiężnika znanego jako Lord Voldemort. Na Rose zostało rzucone zaklęcie, które może zrzucić wyłącznie Harry i odwrotnie. Ze względu na bezpieczeństwo Rose zamieszkuje w Hogwarcie i zostaje przydzielona do Gryffindoru. Zaprzyjaźnia się z Hermioną i Ginny. Jej obiektem westchnień jest Samuel, kuzyn Hermiony, który także przybywa do szkoły. Została wychowana, tak jak, Harry w Mugolskiej rodzinie z dala od brata we Francji. Dobrze zna angielski jak i francuski.


Pełne imię: Samuel.
Drugie imię: Damian.
Nazwisko: Winchester.
Wiek: 16 lat.
Rodzice: Alice ( z domu Granger) i Albert
Winchester.
 Rodzeństwo/kuzyni: Kuzynka Hermiona Granger.
Status krwi: Półkrwi: Matka Mugolskiej krwi, a ojciec czystej krwi.
Ogólne informacje: Sam jest synem nietypowego czarodzieja czystej krwi. Alberta Winchestera, który był w dawnych czasach Śmierciożercą i wiernym sługą samego Lorda Voldemorta. Nikt, nawet Dumbledore nie wie iż syn idzie w ślady ojca. Co z tego wyniknie? W przeciwieństwie do kuzynki Sam dostaje się do Slytherinu. Zaprzyjaźnia się z Draconem i jego bandą, jednak potajemnie, by nie zwracać uwagi kuzynki i jej ekipy.


Pełne imię: Dracon.
Drugie imię: Lucius.
Nazwisko: Malfoy.
Wiek: 17 lat.
Rodzice: Narcyza (z domu Black) i Lucjusz Malfoy.
Rodzeństwo: Nie ma.
Status krwi: Czysta krew.
Ogólne informacje: Draco należy do rodziny czarodziejów czystej krwi i jak cała jego rodzina w Hogwarcie należy do do domu zwanego Slytherin. Na początku zaprzyjaźnia się z Samem Winchesterem, ale z czasem pewna sytuacja zmieni go. Przejrzy na oczy i zrozumie co robił przez ostatnie siedemnaście lat.




Imię: Lucjusz.
Drugie imię: Abraxasa.
Nazwisko: Malfoy.
Wiek: 43 lata.
Rodzice: Abraxas Malfoy (matka nieznana).
Rodzeństwo: Nie ma.
Inna rodzina: Żona Narcyza (z domu Black) i syn Draco.
Status krwi: Czysta krew.
Ogólne informacje: Lucjusz jest Śmierciożercą na usługach Lorda Voldemorta - potężnego czarownika od wielu lat.



Imię: Narcyza.
Nazwisko:
Malfoy (z domu Black). 
Wiek: 42 lata.
Rodzice: Druella Black (z domu Rosier) i Cygnus Black II
Rodzeństwo: Siostry: Bellatrix Lastringe i Andromeda Tonks.
Inna rodzina: Mąż Lucjusz Malfoy i syn Draco.
Status krwi: Czysta krew.
Ogólne informacje: Czarownica czystej krwi, najmłodsza z rodzeństwa. Po zakończeniu edukacji w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie (należała do Slytherinu) Narcyza wyszła za mąż za Lucjusza Malfoy'a i urodziła mu syna, Dracona. Narcyza nie należała do Śmierciożerców, w przeciwieństwie do swojego męża, ale wspierała go, wierząc w znaczenie czystości krwi.



Pełne imię: Bellatrix.
Nazwisko:
Lastringe (z domu Black).

Wiek: 46 lat.
Rodzice: Druella Black (z domu Rosier) i Cygnus Black II
Rodzeństwo: Siostry: Narcyza Malfoy i Andromeda Tonks.
Inna rodzina: Mąż Rudolf Lastringe, kuzyn Syriusz Black i Nimfadora Tonks(córka Andromedy i Teda Tonks).
Status krwi: Czysta krew.
Ogólne informacje:  Bella i jej mąż Rudolf należy do elity Śmierciożerców jak jej szwagier Lucjusz. Po upadku swojego pana razem ze szwagrem Rabastanem i Bartym Crouchem Juniorem torturowała zaklęciem Cruciatus znanych aurorów Alicję i Franka Longbottomów, chcąc uzyskać od nich dane na temat miejsca pobytu Toma Riddle'a. W roku 1996 rzuciła zaklęcie uśmiercające na swego kuzyna Syriusza Blacka, a on wpadł bezpowrotnie za Zasłonę Śmierci w sali śmierci.


Imię: Severus.
Drugie imię: Tobiasz.
Nazwisko: Snape.
Wiek: 37 lat.
Rodzice: Eileen (z domu Prince) i Tobiasz Snape.
Rodzeństwo: Nie ma.
Status krwi: Półkrwi: Ojciec czystej krwi, matka Mugolskiej.
Ogólne informacje: Czarodziej półkrwi (matka szlamowatej krwi, a ojciec czystej krwi). Należał do tajnej organizacji zwanej Zakonem Feniksa. Był szpiegiem Albusa Dumbledore'a dyrektora Hogwartu. Mistrz, a zarazem nauczyciel eliksirów w Hogwarcie (ok. 1980−1996). Był bardzo ostry, stanowczy, suchy, bardzo często niesprawiedliwy. Snape był Śmierciożercą, lecz nie był całkowicie wierny Voldemortowi. Od dziecięcych lat kochał Lily Evans. Oboje mieszkali w tym samym mieście. 


Imię: Tom.
Drugie imię: Marvolo.
Nazwisko: Riddle.
Wiek: 71 lat.
Rodzice: Matka Meropa (z domu Gaunt) i Tom Riddle.
Rodzeństwo: Brak.
Inna rodzina: Wuj Morfin Gaunt. Nigdy nie dowiedział się o siostrzeńcu poza wizytą w jego domu, gdy Tom miał 15 lat.
Status krwi: Półkrwi. Matka prostej linii czystej krwi z rodu Salazara Slytherina, a ojciec Mugolskiej.
Ogólne informacje: Potężny czarnoksiężnik, przywódca Śmierciożerców. Ślizgon za czasów nauki w Hogwarcie. Już za czasów edukacji zaczął tworzyć pierwsze Horkruksy (przedmioty, w których czarodziej ukrył cząstkę swej duszy. Tom stworzył ich siedem) oraz planować zawładnięcie nad światem czarodziejów. Po zakończeniu nauki stworzył grupę popleczników, których nazwał Śmierciożercami. Wszczął Pierwsze Wojnę Czarodziejów. 31 października 1981 roku utracił swą moc próbując zabić rocznego Harry'ego Pottera, gdy jego zaklęcie odbiło się od dziecka i rykoszetem ugodziło go. Powrócił trzynaście i pół roku później na cmentarzu niedaleko Little Whinging obok nagrobka swego ojca używając jego kości, ciała swego sługi Glizdogona (Petera Pettigrew) i krwi swego największego wroga, który spowodował utratę jego władzy i potęgi - Harry'ego Pottera. Od swego powrotu od ostatnich dwóch lat próbował i nadal próbuje odzyskać swą dawną potęgę i władzę nad światem czarodziejów i Mugoli, którą miał przed swoim upadkiem. Już w szkole przybrał swoje pseudo imię złożone ze swoich dwóch imion i nazwiska. Im Lord Voldemort. Jako, iż jest ostatnim dziedzicem Slytherina tak jak on był wężousty.

Powitanie

Witajcie, ludziska!!!!
Mam na imię Ala. Będę tu opisywała przygody - jak zwykle - Harry'ego Pottera, ale od innej strony.
Zapraszam do czytania!
Ala